Alina | Czerwiec 2025 – Lipiec 2025

Wyjazd na wolontariat do Ugandy był jednocześnie moją pierwszą (i na pewno nie ostatnią!) wyprawą do Afryki. Od momentu przekroczenia bramy Window of Life wiedziałam, że będę się dobrze czuła w tym miejscu.

Ciocie, a także same Dzieci, szybko pomogły mi się wdrożyć w rytm i rutynę, które panują na co dzień w domu. Tak też zaczęła się moja przygoda z myciem naczyń, składaniem ubranek, przeglądaniem fasoli czy robieniem chapati, co też stało się moim ulubionym zajęciem. W nawyk przeszło również odbieranie Dzieci ze szkoły, pomaganie im w lekcjach wieczorami czy cotygodniowe chodzenie na targ po zakupy. Oczywiście nie mogę nie wspomnieć o objadaniu się mango prosto z drzewa, które stało się nieodłącznym elementem dnia.

Zwieńczeniem mojego wyjazdu była przeprowadzka do nowego budynku, który zarówno Dzieci, jak i Ciocie, powitały z wielką radością. Większa przestrzeń, nowe łóżka i szafy zdecydowanie przysłużą się całej rodzinie.

Cztery tygodnie w Masindi minęły bardzo szybko i trudno uwierzyć, że nie zostałam w tym miejscu na dłużej. Window of Life tworzy wspaniały dom do rozwoju dla Dzieci, które na każdym kroku mają zapewnione wsparcie i miejsce, do którego zawsze mogą wrócić.